Rano, dla odmiany, również padało. Tym razem wyruszyłem wcześniej : około szóstej rano. Po drodze dołączyło do mnie, długo oczekiwane: słońce. Spokojne tempo, senność po nocy zakłócanej deszczem. W chwili obecnej jestem już blisko Szczecina. Chwilę jechał ze mną w stronę Szczecina dawny pracownik stoczni Szczecińskiej, opowiadał o statkach, które ruszyły stąd w świat. Wśród wielu były: "kujawy' i 'kruszwica" . Niemal z czułością opisywał każdy szczegół i ... zapach ropy, jaki roztaczał się przy starcie maszyn.
Dzisiaj spotkanie z panią Ewą Nowak przedstawicielką Fundacji Babci Aliny na Polskę, więc pierwszy, poza Wągrowieckim, akcent wyprawy , który bezpośrednio dotyczy głównego celu akcji: propagowania i wspierania działalności hospicjów w Polsce. "Hospicjum to też życie."
Dzisiaj spotkanie z panią Ewą Nowak przedstawicielką Fundacji Babci Aliny na Polskę, więc pierwszy, poza Wągrowieckim, akcent wyprawy , który bezpośrednio dotyczy głównego celu akcji: propagowania i wspierania działalności hospicjów w Polsce. "Hospicjum to też życie."