Busko Zdrój - Sandomierz. Etap bez historii. Wizyta w Pacanowie. Trasa niezbyt trudna, chociaż kilka podjazdów.
Widziałem już po lewej mojej stronie na horyzoncie zarys Gór Świętokrzyskich... To jutro - teraz z każdym kilometrem coraz więcej sadów, sandomierskie zagłębie. Sandomierz : piękne miasto. Kiedy pytam "gdzie mieszka ojciec Mateusz ?", pada odpowiedź: "to tajemnica". :)
Na posterunku policji dyżurny podejrzliwie pyta: pan zbiera na terenie miasta fundusze? A zgoda jest? W końcu jednak podładowuję telefon i wychodzę na miasto rozbić namiot- w sadzie...
Tak na marginesie: w Krakowie policjant zapytał: pan śpi na polu albo na dworze? Taka dygresja...
Widziałem już po lewej mojej stronie na horyzoncie zarys Gór Świętokrzyskich... To jutro - teraz z każdym kilometrem coraz więcej sadów, sandomierskie zagłębie. Sandomierz : piękne miasto. Kiedy pytam "gdzie mieszka ojciec Mateusz ?", pada odpowiedź: "to tajemnica". :)
Na posterunku policji dyżurny podejrzliwie pyta: pan zbiera na terenie miasta fundusze? A zgoda jest? W końcu jednak podładowuję telefon i wychodzę na miasto rozbić namiot- w sadzie...
Tak na marginesie: w Krakowie policjant zapytał: pan śpi na polu albo na dworze? Taka dygresja...