Zostały dwa tygodnie wyprawy... Rano wizyta w Poleskim Parku Narodowym (żółw błotny, łosie...) , później w serwisie rowerowym: wymiana pedałów oraz tylnej opony. Plan na dzisiaj : Lublin...
Jeszcze coś: polska wiosna naprawdę pięknie pachnie i wygląda: kwitnące sady, pola rzepaków, łąki ubrane w złote kwiaty mniszka - i poranne oraz wieczorne koncerty ptaków. Bez hałasu, zgiełku cywilizacji. Charakterystyczne dla Podlasia i Polesia jest, że przy głównych drogach nie ma za dużo miejscowosci - widać je gdzieś po bokach rozrzucone daleko jedna od drugiej... I ciepli ludzie, pomocni, otwarci.
Jeszcze coś: polska wiosna naprawdę pięknie pachnie i wygląda: kwitnące sady, pola rzepaków, łąki ubrane w złote kwiaty mniszka - i poranne oraz wieczorne koncerty ptaków. Bez hałasu, zgiełku cywilizacji. Charakterystyczne dla Podlasia i Polesia jest, że przy głównych drogach nie ma za dużo miejscowosci - widać je gdzieś po bokach rozrzucone daleko jedna od drugiej... I ciepli ludzie, pomocni, otwarci.