Rano, po wczorajszym zimnym prysznicu czułem się fatalnie: gripex i tabletka przeciwbólowa i w drogę.
Świętokrzyskie, przynajmniej na razie, mniej "górzyste" od jury. Założyłem sobie, że dojadę przynajmniej 20 km za Busko Zdrój. Jednak już na wylocie z Buska Zdrój uległa destrukcji przednia przekładnia. Noc pod namiotem, niedaleko od serwisu. Zimna noc.
Świętokrzyskie, przynajmniej na razie, mniej "górzyste" od jury. Założyłem sobie, że dojadę przynajmniej 20 km za Busko Zdrój. Jednak już na wylocie z Buska Zdrój uległa destrukcji przednia przekładnia. Noc pod namiotem, niedaleko od serwisu. Zimna noc.