Trochę chłodniej, ale ciągle ciepło. Wizyta na zamku Dębno. Spotkanie z białą damą. Gdy opuszczam zamek przyjechała właśnie rodzina z Bydgoszczy.
W Bochni praktycznie muzea były już nieczynne. Bochnia-Kraków ponownie górki i deszcz...podładowałem telefon i aparat w komisariacie na starym rynku.
Myślałem,że Kraków ponownie mnie nie oczaruje. A jednak- Jacek Wójcicki na małym rynku i nic nie trzeba dodawać...a później popisy wokalne bohemy krakowskiej przy piwie (cudowne gregorian Edith Piaff.)
W Bochni praktycznie muzea były już nieczynne. Bochnia-Kraków ponownie górki i deszcz...podładowałem telefon i aparat w komisariacie na starym rynku.
Myślałem,że Kraków ponownie mnie nie oczaruje. A jednak- Jacek Wójcicki na małym rynku i nic nie trzeba dodawać...a później popisy wokalne bohemy krakowskiej przy piwie (cudowne gregorian Edith Piaff.)